Jeśli jesteś zdecydowany na nową koloryzację tej zimy, powinieneś zwrócić uwagę na trendy jak „Expensive blond”, „Teddy bear blond” czy „Cherry red hair”. Przygotowano wiele atrakcyjnych propozycji na sezon zimowy 2023/2024. Jedno spośród nich, które warto zanotować na swojej liście to „tiramisu hair”. Nazwa tego trendu nie pochodzi bynajmniej od przypuszczenia, ale została inspiracją klasycznego włoskiego deseru. Układa się on z trzech specyficznych odcieni, które mają być wzajemnie przenikające.
Zastanawiasz się nad wyborem koloryzacji na zimę, która będzie doskonale komponowała się ze świąteczną atmosferą i przez następne kilka miesięcy? Myślę, że mamy dla ciebie idealną propozycję – trend „tiramisu hair”, który zdobył popularność wśród gwiazd Hollywood.
Wyróżniający się atut tej stylizacji jest jej umiejętność ekspertowego maskowania odrostów, co skutecznie eliminuje konieczność częstych i drogich wizyt u fryzjera. Inspiracją do stworzenia kolorystyki „tiramisu hair” był popularny włoski deser, uwielbiany przez miliony osób na całym świecie. Jeśli zastanawiasz się jak wygląda taka koloryzacja, wystarczy rzucić okiem na stylizację Khloe Kardashian.
Na co się zdecydować podczas prośby o „tiramisu hair” w salonie fryzjerskim? Jest to koloryzacja, która składa się z trzech dominujących odcieni, płynnie przenikających jeden przez drugi. Chodzi tu o ton kawy lub kakao, biszkoptowy blond oraz jasne odcienie przypominające krem na bazie mascarpone i jajek. Najciemniejszy odcień znajduje się najbliżej skóry głowy, a najjaśniejszy – na końcach.
W zależności od osobistego typu urody, można wybrać cieplejszą lub chłodniejszą paletę kolorystyczną. Pierwsza opcja jest polecana dla kobiet o oliwkowej cerze, podczas gdy druga idealnie sprawdzi się dla tych, które mają jaśniejszą cerę z różowymi tonami. Warto zwrócić uwagę, że panie, które szukają efektu „głębi” w swojej koloryzacji, będą zadowolone z rezultatu „tiramisu hair”, który daje efekt objętości i trójwymiarowości.